Tak to moje, czyli ja jestem Jakub S znany na tym blogu z komentarzy autorstwa "fajny gościuł" :-D Jestem wdzięczny Ani za umieszczenie tego na jej super-blogu !
Nieprawda !!!! Nie używałem wcale ołówka przy robieniu jakiejkolwiek rzeczy przy samolocie. Wyciąłem pasek z papieru, który zwinąłem w rulonik. Pasek miał "ząbki", które uławtwiły doklejenie do rulonika, czyli do osi śmigła dwóch kółek. Rulonik służył mi za oś do śmigła. Kiedy przód samolotu był jeszcze niezłożony to dokleiłem mu kółko, które po zamknięciu (złożeniu) przodu zapobiegało wypadaniu śmigła se środka. Od strony zewnętrznej do osi dokleiłem drugie kółka, a do kółka - śmigło. Ponieważ przód samolotu był przedziurawiony, a oś śmigła miała trochę mniejszą średnicę niż otwór w przodzie, można było swobodnie obracać śmigłem, które nie wypada dzięki kółkom. Ołówek do niczego się nie przydał. No... chyba że.... przy klejeniu tylniej części kadłuba i śmigła... ale w konstrukcji w cale nie jest zawarty ołówek. Ołówek tylko pomógł dognieść wyżej wymienione części przy klejeniu, aby się mocniej trzymały i nie rozlatywały przy klejeniu. Pozdrawiam Jakub S, jako: Twórca samolotu Twórca projektu Fajny Gościuł
czyżby to Kuba .... S ,,....?/???? ;) on do czegoś takiego jest zdolny <333 :)
OdpowiedzUsuńTak to moje, czyli ja jestem Jakub S znany na tym blogu z komentarzy autorstwa "fajny gościuł" :-D Jestem wdzięczny Ani za umieszczenie tego na jej super-blogu !
OdpowiedzUsuńale super !!! Jak on zrobił kręcące się śmigło ?
OdpowiedzUsuńjest zrobione z ołówka, obklejone pa[ierem zresztą pewnie ci niedługo odpowie ;)
UsuńNieprawda !!!! Nie używałem wcale ołówka przy robieniu jakiejkolwiek rzeczy przy samolocie. Wyciąłem pasek z papieru, który zwinąłem w rulonik. Pasek miał "ząbki", które uławtwiły doklejenie do rulonika, czyli do osi śmigła dwóch kółek. Rulonik służył mi za oś do śmigła. Kiedy przód samolotu był jeszcze niezłożony to dokleiłem mu kółko, które po zamknięciu (złożeniu) przodu zapobiegało wypadaniu śmigła se środka. Od strony zewnętrznej do osi dokleiłem drugie kółka, a do kółka - śmigło. Ponieważ przód samolotu był przedziurawiony, a oś śmigła miała trochę mniejszą średnicę niż otwór w przodzie, można było swobodnie obracać śmigłem, które nie wypada dzięki kółkom. Ołówek do niczego się nie przydał. No... chyba że.... przy klejeniu tylniej części kadłuba i śmigła... ale w konstrukcji w cale nie jest zawarty ołówek. Ołówek tylko pomógł dognieść wyżej wymienione części przy klejeniu, aby się mocniej trzymały i nie rozlatywały przy klejeniu. Pozdrawiam Jakub S, jako:
UsuńTwórca samolotu
Twórca projektu
Fajny Gościuł